niedziela, 29 września 2013

Jak tylko otworzysz jakąś stronę w internecie,włączysz tv to pierwsze co zobaczysz to reklamę jakiegoś kredytu.Teksty wszystkie bardzo podobne a to bez BIK, a to bez zaświadczeń, na poczekaniu, z niższą ratą. Popatrz wszyscy dają tylko rzadko kto powie ile trzeba później oddać. Czy wiesz ile trzeba pracować za darmo na odsetki o każdego kredytu.
Czemu nikt nie mówi:
      > Dlaczego wpadamy w pętle kredytowe?
      Dlaczego 3,3 miliona Polaków ma problemy ze spłacaniem długu? 
      > Dlaczego tyle mówi się o tym, jak się zadłużyć, a tak mało słyszy się o tym, jak się "oddłużyć"?
Jak pomóc tym, którzy wpadli albo mogą w przyszłości wpaść w pętlę zadłużenia?

3 komentarze:

  1. Problem jest w tym, że ludzie biorą kredyty pod wpływem emocji, nie przemyślą tego w ogóle. Najgorsze kredyty, które nawet nie są nazywane kredytami, a "ratami" są kredyty konsolidacyjne. Człowiek chodzi po sklepie, widzi telewizor za 2500 zł. Zastanawia się kiedy byłoby go na to stać, podchodzi sprzedawca i oferuje "zakup na raty". I nagle słyszymy, że co miesiąc musimy spłacać TYLKO 150 zł i to TYLKO przez 24 miesiące Co myśli człowiek? "150 zł - przecież to nic" i podpisuje umowę, nie czytając nawet, że spłacając ten kredyt przez te DWA LATA nie płaci wcale 2500zł za ten telewizor a 3600zł, bo dochodzą do tego oprocentowanie, ubezpieczenie i inne "dodatki" o których już nikt nie mówi. Wpadamy w spiralę, bo za miesiąc idziemy ponownie "pochodzić" po sklepach widzimy kino domowe - okazja, i znów kolejny kredyt konsolidacyjny. Ze 150zł co miesiąc robi się 270zl itd. W końcu może ktoś nam przemówi do rozumu, decydujemy się na kredyt z banku - żeby szybko spłacić ten telewizor i kino domowe i mieć z głowy. Ale Pani w banku mówi, że jeśli weźmiemy więcej niż 5 tysięcy złotych to ... A Ty sobie myślisz, kurczę to może w końcu zrobimy ten remont w łazience. I dobierasz kolejne pieniądze.

    Wszyscy działamy pod wpływem emocji, presji otoczenia. Sąsiad ma nowy telewizor? To ja też muszę mieć! Szkoda tylko, że sąsiad zarabia dwa razy więcej niż my. Nie ma mieszkania na kredyt i dzieci, które też "kosztują" .... A telewizor kupił, bo oszczędzał pół roku na niego!

    PRECZ KREDYTOM! Uczmy ludzi jak oszczędzać, a nie jak się zadłużać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy wiesz dlaczego banki tak się reklamują "u nas niska rata" , "u nas gwarancja najniższej raty" - bo im dłuższy okres spłaty to dla nich większy zarobek. Przykładowo przy kredycie 10 000zł (oprocentowanie 9%) na 5 lat twój koszt kredytu (60 rat po 207,50zł) to 2 455zł, przy 8 latach 4 064zł a gdy będziesz spłacał 10 lat to bank skasuje od ciebie 5 201zł. Wyobraź sobie że w ciągu tych 10 lat
    pracujesz 2 miesiące całkowicie za darmo aż tyle bank zarobi na tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie informacje powinno się udostępniać Młodym, bo to oni przeważnie biorą kredyty nie przeliczając nawet ile na tym tracą!

      Usuń